Depresja jest kojarzona często ze smutkiem. Część z nas postrzega ją jako żałoba lub po prostu „gorszy okres”. Niestety, problem ten jest o wiele głębszy, niż się wydaje. Pomimo licznych starań, mających na celu rozpowszechnianie wiedzy o problemach psychicznych, choroba ta pozostaje w Polsce tematem tabu. Z tego powodu ciężko jest nam czasem odróżnić depresję od przygnębienia, które jest normalne w naszym życiu. Szacuje się, że nawet 15% społeczeństwa naszego kraju zmaga się z zaburzeniami depresyjnymi.  Na co więc zwrócić uwagę? Smutek nie jest patologicznym stanem chorobowym, może być on jednak jednym z objawów klinicznej depresji, wymagającej odpowiedniego leczenia. Chorobę można rozpoznać m.in. poprzez :

· przygnębienie oraz obniżenie nastroju trwa przez kilka tygodni lub miesięcy

 · utratę apetytu, bezsenność lub nadmiar snu oraz brak zdolności przeżywania przyjemności

 · spowolnienie psychoruchowe, problemy z koncentracją

 · spadek poczucia własnej wartości, pesymizm, poczucie winy i stany lękowe

 · poczucie rezygnacji i beznadziei, a nawet – myśli samobójcze

· przesadne reagowanie smutkiem na przeżycia, niemożność realistycznej oceny swojej sytuacji życiowe

Według klasyfikacji ICD-10 (Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10), aby lekarz mógł stwierdzić epizod depresyjny, przez okres co najmniej dwóch tygodni, muszą występować przynajmniej dwa z poniższych objawów:

 · obniżenie nastroju

· anhedonia, czyli utrata zainteresowań oraz zdolności odczuwania przyjemności

 · szybkie męczenie się i utrata energii, a w związku z tym – zmniejszona aktywność

oraz co najmniej dwa z następujących objawów dodatkowych:

· problemy z koncentracją

 · niskie poczucie własnej wartości i słaba wiara w siebie

 · odczuwanie poczucia winy

 · pesymizm, widzenie przyszłości w czarnych barwach

 · myśli i czyny autodestrukcyjne (samobójcze)

· zaburzenia snu

· brak apetytu

Po całość artykułu zapraszamy pod poniższy link.

Dodaj komentarz